Razem z Sergiuszem, Igłą, Barbapapą, Zbigniewem Szczęsnym, Odysem, Magią i Woodyą przez 4 dni oczyszczaliśmy tę stajnię augiasza, by wreszcie dojść do wniosku, że chodzi o Polskę, Litwę, Łotwę, Białoruś i Ukrainę. Wyszło, że nasze związki z pozostałymi byłymi krajami bloku nie są zbyt silne. Że kiedy Czech i Polak patrzą na tą samą rzecz, to opisują ją tymi samymi słowami, ale mają co inego na myśli, gdyż inaczej pojmują rzeczywistość, w związku z różnymi doświadczeniami życiowymi. Z wyjątkiem pierwszych 45 lat po II wojnie światowej (cóż to jest? w naszych krajach mamy tysiącletnie zabytki) nasze wspólne doświadczenia sprowadzają się do tego, że prowadziliśmy ze sobą wojny. Kiedy ostatnio zdażyło nam się liderować we wspólnej akcji z Węgrami (negocjacje w kwestii przystąpienia do NATO i UE prowadziliśmy oddzielnie)? I to te KDL-e. Bo co mamy wspólnego z Bułgarią i Rumunią to już w ogóle nie rozumiem.
Krk, nie rób mi tego
Razem z Sergiuszem, Igłą, Barbapapą, Zbigniewem Szczęsnym, Odysem, Magią i Woodyą przez 4 dni oczyszczaliśmy tę stajnię augiasza, by wreszcie dojść do wniosku, że chodzi o Polskę, Litwę, Łotwę, Białoruś i Ukrainę. Wyszło, że nasze związki z pozostałymi byłymi krajami bloku nie są zbyt silne. Że kiedy Czech i Polak patrzą na tą samą rzecz, to opisują ją tymi samymi słowami, ale mają co inego na myśli, gdyż inaczej pojmują rzeczywistość, w związku z różnymi doświadczeniami życiowymi. Z wyjątkiem pierwszych 45 lat po II wojnie światowej (cóż to jest? w naszych krajach mamy tysiącletnie zabytki) nasze wspólne doświadczenia sprowadzają się do tego, że prowadziliśmy ze sobą wojny. Kiedy ostatnio zdażyło nam się liderować we wspólnej akcji z Węgrami (negocjacje w kwestii przystąpienia do NATO i UE prowadziliśmy oddzielnie)? I to te KDL-e. Bo co mamy wspólnego z Bułgarią i Rumunią to już w ogóle nie rozumiem.
TNM -- 17.08.2008 - 23:04