Nie wykręcaj kotka ogonem. To raz. Nie używaj do tego celu kotka prywatnego – to duuuże dwa. Jarzysz?
Czy Ty myślisz, że będę usprawiedliwiać jakiegoś europejskiego ludobójcę z XVI wieku, bo on “nasz” a w czambuł potępiać jakiegoś XX-wiecznego chińczyka, bo on nie “nasz”?
Jeśli tak, to wcale mnie, Misiu-Patysiu, nie znasz i raczej nie poznasz.
I proszę Cię, błagam niemalże :) – nie zawracaj mi głowy jakimiś ciastkami albo innymi napitkami, za które niby to warto było. Do Stopczyka też nie jestem podobna. SORRY.
Pino
Nie wykręcaj kotka ogonem. To raz. Nie używaj do tego celu kotka prywatnego – to duuuże dwa. Jarzysz?
Czy Ty myślisz, że będę usprawiedliwiać jakiegoś europejskiego ludobójcę z XVI wieku, bo on “nasz” a w czambuł potępiać jakiegoś XX-wiecznego chińczyka, bo on nie “nasz”?
Jeśli tak, to wcale mnie, Misiu-Patysiu, nie znasz i raczej nie poznasz.
I proszę Cię, błagam niemalże :) – nie zawracaj mi głowy jakimiś ciastkami albo innymi napitkami, za które niby to warto było. Do Stopczyka też nie jestem podobna. SORRY.
:)
Magia -- 15.01.2010 - 23:32