Kurde, dziękuję Wielmożnemu Panu. :D Poważnie, mimo że kulam się ledwo mogąc stukać w klawisze. :D

Klasyczny und bezrefleksyjny podzialik na prawo-lewo. Oraz uroczy.
Nadto odwracanie kotka tyłem, że niby ja dzielę ludzi klasowo.

“Gaździanki”? To coś nowego. Ja swoje swetry z owczej wełny watą kręconej kupowałam u gaździn i gaździnek. O podatkach nic nie wspominały, cholera. :D

Bluszcz, na tej szerokości geograficznej jest dość przereklamowany. Przemarza, na przekór ałtorytetom ocieplonym na rozumie.

Polecam się łaskawej pamięci, choć mam nadzieję że w snach Pana straszyć nie będę. Sama bym się bała.

Kurde, pięknie! :D