Proszę się nie trudzić w tej materii. Tym bardziej, że z argumentów została Panu tylko “gaździanka”, której za cholerę nie łyka internetowe wydanie słownika języka polskiego
Za to “gaździnka” wchodzi.
Niestety, ani ja postępowa ani nie odpowiadam za “postępowość” polonistów tworzących ten słownik.
Mój osobisty książkowy “półkownik” SJP, wydany za przeszłego ustroju, również wypowiada się odmownie.
Ale proszę nie ustawać, w ogólności. Może coś się Panu uda.
Panie Hodowco
Proszę się nie trudzić w tej materii. Tym bardziej, że z argumentów została Panu tylko “gaździanka”, której za cholerę nie łyka internetowe wydanie słownika języka polskiego
Za to “gaździnka” wchodzi.
Niestety, ani ja postępowa ani nie odpowiadam za “postępowość” polonistów tworzących ten słownik.
Mój osobisty książkowy “półkownik” SJP, wydany za przeszłego ustroju, również wypowiada się odmownie.
Ale proszę nie ustawać, w ogólności. Może coś się Panu uda.
Magia -- 20.01.2010 - 19:20