Za pomocą Darwina (danie główne) i jego kolegów (przystawki) można wiele tłumaczyć. A raczej tłumaczyć próbować.
Obraz liberyjskich szympansów w liberiach rzeźniczych, mimo że dość plastyczny, mało do mnie przemawia. ;p
Kwestia tożsamości? Być może.
Wydaje też mi się, że przeciwstawianie siły fizycznej intelektowi jest daleko idącym uproszczeniem. Brakuje mi tu trzeciego elementu, którego żadne szympansy, bez względu na ich moc fizyczną czy też intelekt, nie posiadają.
Chyba, że zapatrzył się Pan szanowny w… Tysona.
Osobiście wolę braci Kliczków.
Panie Hodowco!
Za pomocą Darwina (danie główne) i jego kolegów (przystawki) można wiele tłumaczyć. A raczej tłumaczyć próbować.
Obraz liberyjskich szympansów w liberiach rzeźniczych, mimo że dość plastyczny, mało do mnie przemawia. ;p
Kwestia tożsamości? Być może.
Wydaje też mi się, że przeciwstawianie siły fizycznej intelektowi jest daleko idącym uproszczeniem. Brakuje mi tu trzeciego elementu, którego żadne szympansy, bez względu na ich moc fizyczną czy też intelekt, nie posiadają.
Chyba, że zapatrzył się Pan szanowny w… Tysona.
Osobiście wolę braci Kliczków.
Kreślę się przykładnie.
Magia -- 17.01.2010 - 16:14