Problem polega na tym, że tu nie chodzi tylko o gobcio. Tu chodzi o wszelkie sprawy mające zniewolić człowieka. Zbyś zawsze się odzywa i zawsze po stronie zamordystów.
Co do wegeterianizmu, to nie mam niczego przeciwko wegetarianom w Indiach czy Afryce. Propagowanie takiej diety w środkowej czy północnej Europie to idiotyzm.
Panie Lagriffe'ie!
Problem polega na tym, że tu nie chodzi tylko o gobcio. Tu chodzi o wszelkie sprawy mające zniewolić człowieka. Zbyś zawsze się odzywa i zawsze po stronie zamordystów.
Co do wegeterianizmu, to nie mam niczego przeciwko wegetarianom w Indiach czy Afryce. Propagowanie takiej diety w środkowej czy północnej Europie to idiotyzm.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 02.02.2010 - 04:42