Ach, jaka szkoda. Już chciałam wspomóc Pańską ewentualną odpowiedź pewnym (głupim zapewne) tekstem o tym, że akumulacja upadłego śniegu na tej “pustyni”, jaką jest Antarktyda podwoiła się od 1850 roku. Ale jak nie, to nie. :)
Bełkotliwie piszę? wg Pana Zbigniewa
Ach, jaka szkoda. Już chciałam wspomóc Pańską ewentualną odpowiedź pewnym (głupim zapewne) tekstem o tym, że akumulacja upadłego śniegu na tej “pustyni”, jaką jest Antarktyda podwoiła się od 1850 roku.
Magia -- 03.02.2010 - 17:57Ale jak nie, to nie. :)