wystarczy jedna większa wojna i te osiągnięcia cywilizacyjne pryskają jak bańka mydlana.
okrucieństwo jest dzisiaj inaczej pojmowane niż w średniowieczu czy renesansie. Ale 60 lat temu jeszcze ludzi gazowano, mydło robiono, abażury… wystarczy dać okazję, tak jak w Jugosławi 20 lat temu…
Prawo nas pilnuje, ale zdejmijmy bariery i natychmiast w Kairze podczas rewolucji wdzierano się do muzeów.
Poczekajmy na chwilę kiedy kryzys uderzy, i zobaczymy jak bandycie będą nas traktować i czym przypiekać.
W dobrobcie można sobie udawać dobroć.
Ale wyprowadźmy się na Saharę, i się okaże, że osoby starsze wyprowadza się gdzieś daleko, żeby sobie poradziły. Nie zabija się ale… bo o żarcie bardzo trudno. I każda kula u nogi.
Na Podhalu też się góry wyprowadzało ( jak na Fuji), czy 60latków z mostu do Tybru…
Kilkaset lat to nie wiele. Przypominam okrucieństwo w czasach Potopu.
czas wystarczy
wystarczy jedna większa wojna i te osiągnięcia cywilizacyjne pryskają jak bańka mydlana.
Lagriffe -- 28.05.2012 - 14:27okrucieństwo jest dzisiaj inaczej pojmowane niż w średniowieczu czy renesansie. Ale 60 lat temu jeszcze ludzi gazowano, mydło robiono, abażury… wystarczy dać okazję, tak jak w Jugosławi 20 lat temu…
Prawo nas pilnuje, ale zdejmijmy bariery i natychmiast w Kairze podczas rewolucji wdzierano się do muzeów.
Poczekajmy na chwilę kiedy kryzys uderzy, i zobaczymy jak bandycie będą nas traktować i czym przypiekać.
W dobrobcie można sobie udawać dobroć.
Ale wyprowadźmy się na Saharę, i się okaże, że osoby starsze wyprowadza się gdzieś daleko, żeby sobie poradziły. Nie zabija się ale… bo o żarcie bardzo trudno. I każda kula u nogi.
Na Podhalu też się góry wyprowadzało ( jak na Fuji), czy 60latków z mostu do Tybru…
Kilkaset lat to nie wiele. Przypominam okrucieństwo w czasach Potopu.