wystarczy jedna większa wojna i te osiągnięcia cywilizacyjne pryskają jak bańka mydlana.
okrucieństwo jest dzisiaj inaczej pojmowane niż w średniowieczu czy renesansie. Ale 60 lat temu jeszcze ludzi gazowano, mydło robiono, abażury… wystarczy dać okazję, tak jak w Jugosławi 20 lat temu…
Prawo nas pilnuje, ale zdejmijmy bariery i natychmiast w Kairze podczas rewolucji wdzierano się do muzeów.
Poczekajmy na chwilę kiedy kryzys uderzy, i zobaczymy jak bandycie będą nas traktować i czym przypiekać.
W dobrobcie można sobie udawać dobroć.
Ale wyprowadźmy się na Saharę, i się okaże, że osoby starsze wyprowadza się gdzieś daleko, żeby sobie poradziły. Nie zabija się ale… bo o żarcie bardzo trudno. I każda kula u nogi.
Na Podhalu też się góry wyprowadzało ( jak na Fuji), czy 60latków z mostu do Tybru…
Kilkaset lat to nie wiele. Przypominam okrucieństwo w czasach Potopu.
Zło, rodzi zło. I ta zasada niezależnie od epoki zbiera swoje żniwo. A zło często zaczyna “owocować” najpierw w swoich delikatnych formach, m.in. takich jak: – chciwość ( np. bankierów doprowadzających do kryzysu.. ) – egoizm ( np. społeczeństw wysokorozwiniętych przymykających oko na ciemiężenie biedniejszych ) – nieokiełznana rządza władzy ( tak rodzi się totalitaryzm czego owocem najpierw jest totalitaryzm miękki jak i twardy) Musi się z miękkiego przerodzić w twardy, gdyż totalitaryzm zawsze boi się rozliczenia. A więc aby uniknąć odpowiedzialności musi kontrolować wszystko i wszystkich za pomocą coraz to drastyczniejszych form. Co doprowadza do przesilenia.. .
Gdy nastąpi wykwit tych trzech “czynników” na ogromną skalę( na poziomie jednostek, społeczeństw i państw) dojść musi do tragedii. Oto oszukani i wykorzystani będą domagać się sprawiedliwość w uciemiężani wolności.
Ten schemat jest powielany przez wieki całe i nic nie wskazuje na to, że zostanie kiedykolwiek przerwany.. .
Królestwo o jakim marzymy nie jest z tego świata – co nie znaczy, że nie mamy postępować tak, jakby “było” z tego świata.. .
@Lagriffe
wystarczy jedna większa wojna i te osiągnięcia cywilizacyjne pryskają jak bańka mydlana.
okrucieństwo jest dzisiaj inaczej pojmowane niż w średniowieczu czy renesansie. Ale 60 lat temu jeszcze ludzi gazowano, mydło robiono, abażury… wystarczy dać okazję, tak jak w Jugosławi 20 lat temu…
Prawo nas pilnuje, ale zdejmijmy bariery i natychmiast w Kairze podczas rewolucji wdzierano się do muzeów.
Poczekajmy na chwilę kiedy kryzys uderzy, i zobaczymy jak bandycie będą nas traktować i czym przypiekać.
W dobrobcie można sobie udawać dobroć.
Ale wyprowadźmy się na Saharę, i się okaże, że osoby starsze wyprowadza się gdzieś daleko, żeby sobie poradziły. Nie zabija się ale… bo o żarcie bardzo trudno. I każda kula u nogi.
Na Podhalu też się góry wyprowadzało ( jak na Fuji), czy 60latków z mostu do Tybru…
Kilkaset lat to nie wiele. Przypominam okrucieństwo w czasach Potopu.
Zło, rodzi zło. I ta zasada niezależnie od epoki zbiera swoje żniwo. A zło często zaczyna “owocować” najpierw w swoich delikatnych formach, m.in. takich jak: – chciwość ( np. bankierów doprowadzających do kryzysu.. ) – egoizm ( np. społeczeństw wysokorozwiniętych przymykających oko na ciemiężenie biedniejszych ) – nieokiełznana rządza władzy ( tak rodzi się totalitaryzm czego owocem najpierw jest totalitaryzm miękki jak i twardy) Musi się z miękkiego przerodzić w twardy, gdyż totalitaryzm zawsze boi się rozliczenia. A więc aby uniknąć odpowiedzialności musi kontrolować wszystko i wszystkich za pomocą coraz to drastyczniejszych form. Co doprowadza do przesilenia.. .
Gdy nastąpi wykwit tych trzech “czynników” na ogromną skalę( na poziomie jednostek, społeczeństw i państw) dojść musi do tragedii. Oto oszukani i wykorzystani będą domagać się sprawiedliwość w uciemiężani wolności.
Ten schemat jest powielany przez wieki całe i nic nie wskazuje na to, że zostanie kiedykolwiek przerwany.. .
Królestwo o jakim marzymy nie jest z tego świata – co nie znaczy, że nie mamy postępować tak, jakby “było” z tego świata.. .
Pozdrawiam.
**************
poldek34 -- 28.05.2012 - 15:21Drążę tunel.. .