nie potrzeba do tego “holiłudzkich środków” ... liczy się dobrze opowiedziana, ciekawa historia, aktorstwo i klimat… reszta to nadbudowa :)
Dziś może obejrzę “Cudowną noc w Splicie” to napiszę jak przemyślę
a może “Walc z Bashirem”?
na szczęście dobry film mozna zrobić nawet zwykłą cyfrówką
nie potrzeba do tego “holiłudzkich środków” ... liczy się dobrze opowiedziana, ciekawa historia, aktorstwo i klimat… reszta to nadbudowa :)
Dziś może obejrzę “Cudowną noc w Splicie” to napiszę jak przemyślę
a może “Walc z Bashirem”?
Docent Stopczyk -- 18.02.2009 - 12:33