A co do Etnocentryzmu – wybacz ale dla mnie dalej kino jest bardzo trudną-lekką sztuką. Czyli może prezentować ambitne treści, lecz równocześnie im mniej przeszkód stawia na dfrodze tym lepiej. To jest problem twórców europejskich, że nie potrafią opowiedzieć historii dziejącej się u siebie tak by obcy kulturowo widz nie miał probloemu ze “złapaniem”.
myślę że wyolbrzymiasz ten etnocentryzm. on jest ale nie ma aż takiego ciężaru. kino może być lekkie a może być trudne. jeden lubi takie a drugi takie.
ja często nie łapię rożnych motywów, ale to jest dla mnie bodziec żeby szukać. czasami zupełnie przypadkowo spada olśnienie jak znajdę coś podobnego w jakiejś książce albo innym filmie … i to jest super.
hmmmm
A co do Etnocentryzmu – wybacz ale dla mnie dalej kino jest bardzo trudną-lekką sztuką. Czyli może prezentować ambitne treści, lecz równocześnie im mniej przeszkód stawia na dfrodze tym lepiej. To jest problem twórców europejskich, że nie potrafią opowiedzieć historii dziejącej się u siebie tak by obcy kulturowo widz nie miał probloemu ze “złapaniem”.
myślę że wyolbrzymiasz ten etnocentryzm. on jest ale nie ma aż takiego ciężaru. kino może być lekkie a może być trudne. jeden lubi takie a drugi takie.
ja często nie łapię rożnych motywów, ale to jest dla mnie bodziec żeby szukać. czasami zupełnie przypadkowo spada olśnienie jak znajdę coś podobnego w jakiejś książce albo innym filmie … i to jest super.
łopatologia mnie nie bawi
Docent Stopczyk -- 18.02.2009 - 18:44