jak najbardziej.
Bo tak po prawdzie ten net jest mniej wirtualny, niż się zwykło uważać.
Wcale nie jest jakimś Second Life.
Raczej jest rodzajem akceleratora czasu i przestrzeni.
Cała reszta jego rzeczywistości to najprawdziwszy real.
Kto wie czy czasem nawet miejscami/chwilami bardziej prawdziwy niż ten offline.
Docencie,
jak najbardziej.
Bo tak po prawdzie ten net jest mniej wirtualny, niż się zwykło uważać.
Wcale nie jest jakimś Second Life.
Raczej jest rodzajem akceleratora czasu i przestrzeni.
Cała reszta jego rzeczywistości to najprawdziwszy real.
Kto wie czy czasem nawet miejscami/chwilami bardziej prawdziwy niż ten offline.
Pozdrawiam
s e r g i u s z -- 24.10.2008 - 17:49