przyłączę się tu do opinii rollingpol-a, bo być może byłoby to niszowe ale na pewno nie nudne.
To jest zresztą jakaś szkodliwa blogowa poprawność, której jak widzę wielu ulega – żeby na blogach wyżywać się amatorsko, że niby blog jest po to, żeby odpocząć od zawodowej aktywności itd.
Owszem, jeśli ktoś zawodowo zajmuje się czymś, co go nudzi lub męczy, to ja się nie dziwię, że starannie woli tego unikać na blogu.
Ale przecież są też ludzie, którzy zawodowo zajmują się tym, co ich jednocześnie pasjonuje?
Gdy tacy ludzie piszą o swoich pasjach, to choćby chodziło o prostą pracę w piekarni, to nigdy nie będzie nudne.
Grzesiu,
przyłączę się tu do opinii rollingpol-a, bo być może byłoby to niszowe ale na pewno nie nudne.
To jest zresztą jakaś szkodliwa blogowa poprawność, której jak widzę wielu ulega – żeby na blogach wyżywać się amatorsko, że niby blog jest po to, żeby odpocząć od zawodowej aktywności itd.
Owszem, jeśli ktoś zawodowo zajmuje się czymś, co go nudzi lub męczy, to ja się nie dziwię, że starannie woli tego unikać na blogu.
Ale przecież są też ludzie, którzy zawodowo zajmują się tym, co ich jednocześnie pasjonuje?
Gdy tacy ludzie piszą o swoich pasjach, to choćby chodziło o prostą pracę w piekarni, to nigdy nie będzie nudne.
s e r g i u s z -- 26.10.2008 - 14:34