jesteś rzeczowy facet, więc zamiast dodawać w moim stylu otwarte objaśnienia, powiem Ci krótko: nie ma powodu do niepokoju, który wyrażasz.
Być może nie wynika to wprost z samego (nie ukrywam, że nieco prowokacyjnego) tekstu, ale już z dyskusji wynika. A nawet jeśli dla Ciebie nie wynika, to po prostu przyjmij to jako moją deklarację: nie ma powodów do żadnego niepokoju, którym się tutaj podzieliłeś.
Mogę też obiecać, że jeszcze wrócę do kilku Twoich wypowiedzi, bo poruszasz kilka spraw (choćby flaga na stronie głównej TXT przez jakiś czas), które mogą być dobrymi punktami wyjścia do interesujących dyskusji.
Odysie,
jesteś rzeczowy facet, więc zamiast dodawać w moim stylu otwarte objaśnienia, powiem Ci krótko: nie ma powodu do niepokoju, który wyrażasz.
Być może nie wynika to wprost z samego (nie ukrywam, że nieco prowokacyjnego) tekstu, ale już z dyskusji wynika. A nawet jeśli dla Ciebie nie wynika, to po prostu przyjmij to jako moją deklarację: nie ma powodów do żadnego niepokoju, którym się tutaj podzieliłeś.
Mogę też obiecać, że jeszcze wrócę do kilku Twoich wypowiedzi, bo poruszasz kilka spraw (choćby flaga na stronie głównej TXT przez jakiś czas), które mogą być dobrymi punktami wyjścia do interesujących dyskusji.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie
s e r g i u s z -- 25.10.2008 - 14:48