Pino – nie chcę się powtarzać, pisałam o tym kiedyś w swoim blogu :)
Odysie – wcale nie uraża mnie określenie “michnikoidalna”, o wiele bardziej zabolałoby mnie “wildsztajnowa”, “ziemkiewiczowska”, a najbardziej chyba “pospieszalska”. Najdalsza jestem od wszelkiego zagryziactwa, również wirtualnego. Mierzi mnie małoduszność prezydenta, ale nie zamierzam go obrażać. Nie podoba mi się kampanijność Tuska czy Dutkiewicza, ale również nie powieszę na nich psów. Wolę przyglądać się i analizować. Jeśli trzeba – walczę. Czasem w obronie mężczyzn, ostatnio – w obronie polszczyzny i kultury elitarnej. Idei bronić nie zamierzam – ideowość jako taka strasznie ogranicza(jest bliska fanatyzmowi, zakłada ludziom końskie okulary).
Pino – nie chcę się
Pino – nie chcę się powtarzać, pisałam o tym kiedyś w swoim blogu :)
Odysie – wcale nie uraża mnie określenie “michnikoidalna”, o wiele bardziej zabolałoby mnie “wildsztajnowa”, “ziemkiewiczowska”, a najbardziej chyba “pospieszalska”. Najdalsza jestem od wszelkiego zagryziactwa, również wirtualnego. Mierzi mnie małoduszność prezydenta, ale nie zamierzam go obrażać. Nie podoba mi się kampanijność Tuska czy Dutkiewicza, ale również nie powieszę na nich psów. Wolę przyglądać się i analizować. Jeśli trzeba – walczę. Czasem w obronie mężczyzn, ostatnio – w obronie polszczyzny i kultury elitarnej. Idei bronić nie zamierzam – ideowość jako taka strasznie ogranicza(jest bliska fanatyzmowi, zakłada ludziom końskie okulary).
Defendo
defendo -- 11.11.2008 - 10:20