Tak, niewątpliwie, swoje, hmm, wątpliwości opieram na domniemaniach i interpretacjach Twojego tekstu. Czego od początku nie ukrywałem.
Może to kwestia stylu – nie oceniam – ale po prostu dla mnie brzmisz niejednoznacznie. Wśród możliwych interpretacji są też i te, które mnie niepokoją. O tych niepokojach napisałem, mam nadzieję że klarownie.
I jeszcze raz – mniej się odnoszę do propozycji klubów, bo nie wiem co o niej sądzić, a bardziej do pozostałych motywów Twojego tekstu.
Przeczytałem całą dyskusję ponownie. Rzeczywiście, wcześniej umknęła mi odpowiedź do Rollingpola, która ciut informacji o wizji klubów dodaje. Ciut. Nadal mam do tego stosunek ambiwalentny.
Ja nie stawiam zarzutów. Ja sygnalizuję złe przeczucia i te – uzasadniam, jak umiem.
Sergiuszu
Tak, niewątpliwie, swoje, hmm, wątpliwości opieram na domniemaniach i interpretacjach Twojego tekstu. Czego od początku nie ukrywałem.
Może to kwestia stylu – nie oceniam – ale po prostu dla mnie brzmisz niejednoznacznie. Wśród możliwych interpretacji są też i te, które mnie niepokoją. O tych niepokojach napisałem, mam nadzieję że klarownie.
I jeszcze raz – mniej się odnoszę do propozycji klubów, bo nie wiem co o niej sądzić, a bardziej do pozostałych motywów Twojego tekstu.
Przeczytałem całą dyskusję ponownie. Rzeczywiście, wcześniej umknęła mi odpowiedź do Rollingpola, która ciut informacji o wizji klubów dodaje. Ciut. Nadal mam do tego stosunek ambiwalentny.
Ja nie stawiam zarzutów. Ja sygnalizuję złe przeczucia i te – uzasadniam, jak umiem.
Znikam już, by nie psuć wątku.
odys -- 25.10.2008 - 14:22Cześć.