Cóż, cały wszechświat ma naturę duchową – a dusza indywidualne jest zanurzona w duchu. Spektrum ducha zawiera również to, co fizycy opisują jako materię-energię. Jak dotąd ani słowa o Bogu. Bóg stworzył świat duchowy wielopoziomowy i wielowymiarowy, gdzie materialne emanacje są najgrubszym i najmniej subtelnym poziomem spektrum ducha.
Boga nie można poznać rozumem, mimo to wolno i trzeba o nim mówić. Na sczęście nie ma takiego zakazu w ludzkich kulturach i pojawiają się Święte Pisma oraz słowa mistyków i świętych o Bogu.
To, że Pan nie wierzy w Słowo Boże objawione tak czy inaczej, to Pana problem. Nie mój! I tak oto nasza dyskusja dobiegła uroczo do swojego końca.
Tadeusza Borowskiego czytałem wiele lat temu. Tragedia Jego życia i śmierci oraz milionów innych osób wydarzyła się w realnym świecie. Myślał Pan dlaczego? Otóż, jednym z powodów był ten, że faszyści i komuniści wcześniej odrzucili Boga i w to miejsce postawili swoje złote bożki – ludzkich utopii, które trzeba wdrożyć do cywilizacji za pomocą przemocy. Cel uświęca środki.
pozdrawiam
PS. T. Borowskiego (i Stasiuka) nie zamierzam ponownie czytać. Mam inną literaturę na stole i dość mało czasu.
Jerzy Maciejowski Tadeusz Borowski
Cóż, cały wszechświat ma naturę duchową – a dusza indywidualne jest zanurzona w duchu. Spektrum ducha zawiera również to, co fizycy opisują jako materię-energię. Jak dotąd ani słowa o Bogu. Bóg stworzył świat duchowy wielopoziomowy i wielowymiarowy, gdzie materialne emanacje są najgrubszym i najmniej subtelnym poziomem spektrum ducha.
Boga nie można poznać rozumem, mimo to wolno i trzeba o nim mówić. Na sczęście nie ma takiego zakazu w ludzkich kulturach i pojawiają się Święte Pisma oraz słowa mistyków i świętych o Bogu.
To, że Pan nie wierzy w Słowo Boże objawione tak czy inaczej, to Pana problem. Nie mój! I tak oto nasza dyskusja dobiegła uroczo do swojego końca.
Tadeusza Borowskiego czytałem wiele lat temu. Tragedia Jego życia i śmierci oraz milionów innych osób wydarzyła się w realnym świecie. Myślał Pan dlaczego? Otóż, jednym z powodów był ten, że faszyści i komuniści wcześniej odrzucili Boga i w to miejsce postawili swoje złote bożki – ludzkich utopii, które trzeba wdrożyć do cywilizacji za pomocą przemocy. Cel uświęca środki.
pozdrawiam
PS. T. Borowskiego (i Stasiuka) nie zamierzam ponownie czytać. Mam inną literaturę na stole i dość mało czasu.
Synergie -- 09.12.2009 - 15:23