de facto historia świata to historia holocaustów różnych.
z tym zastrzeżeniem, że nie tylko. Doświadczenia ludzkich żywotów obejmują również piękno, miłość, szczęście, współczucie, bezinteresowną pomoc…To też jest i żadna indywidualna tragedia nie i cierpienie nie ma prawa zamalowywać poprzez generalizację własnych poglądów wszystkich barw świata czarnym kolorem.
“NIkt o nas wiedzieć nic nie będzie.Zakrzyczą nas poeci, adwokaci, filozofowie, księża. Stworzą piękno, dobro i prawdę. Stworzą religię.”
I to wcale nie było w kontekście pozytywnym napisane, raczej uważał to on wszystko za pozór, który ma przysłaniać cierpienie innych.
A jednak wciąż pamiętamy o tym ostatnim Holokauście. Prawda, że pojawiają się ostatnio hedonistyczni krzykacze, którym nie na rękę pamięć o tamtych zdarzeniach. Najchętniej zakopaliby ten grób ludzkości w zbiorowej niepamięci.
Borowski się jednak myli. Prawda, dobro i piękno – właśnie te idee mogą nas chronić przed kolejną apokalipsą. Czy nas ochronią dostatecznie? Pewnie nie.
grześ Ja się nie zgadzam z Borowskim - po prostu
To prawda bowiem, że:
de facto historia świata to historia holocaustów różnych.
z tym zastrzeżeniem, że nie tylko. Doświadczenia ludzkich żywotów obejmują również piękno, miłość, szczęście, współczucie, bezinteresowną pomoc…To też jest i żadna indywidualna tragedia nie i cierpienie nie ma prawa zamalowywać poprzez generalizację własnych poglądów wszystkich barw świata czarnym kolorem.
“NIkt o nas wiedzieć nic nie będzie.Zakrzyczą nas poeci, adwokaci, filozofowie, księża. Stworzą piękno, dobro i prawdę. Stworzą religię.”
I to wcale nie było w kontekście pozytywnym napisane, raczej uważał to on wszystko za pozór, który ma przysłaniać cierpienie innych.
A jednak wciąż pamiętamy o tym ostatnim Holokauście. Prawda, że pojawiają się ostatnio hedonistyczni krzykacze, którym nie na rękę pamięć o tamtych zdarzeniach. Najchętniej zakopaliby ten grób ludzkości w zbiorowej niepamięci.
Borowski się jednak myli. Prawda, dobro i piękno – właśnie te idee mogą nas chronić przed kolejną apokalipsą. Czy nas ochronią dostatecznie? Pewnie nie.
Dziękuję za wpis.
i pozdrawiam
Synergie -- 09.12.2009 - 16:36