Proszę uważnie czytać, to co ja piszę. Mylenie moich poglądów z poglądami bichewiorystó jest tak śmieszne, że mogę Pana zaskarżyć o uniemożliwienie wykonywania moich obowiązków (trudno pracować turlając się ze śmiechu).
Pana Serge’a Grafa nie znam, jego psychologii (można mieć swoją psychologię?) również nie zatem, może zamiast pastwić się nad bichewiorystami napisze Pan coś o nim. Chętnie poczytam, choć nie spodziewam się rewelacji.
Stwierdzenie, że bichewioryzm jest koncepcją redukcjonistyczną nie tłumaczy dlaczego konieczne było uznanie istnienia zmiennych pośredniczących w modelu S–R. Ja dlatego o tym napisałem, że mój model to wyjaśnia. A celem nauki jest wyjaśnianie świata, a nie dawanie ludziom prawd objawionych.
Panie Synergio!
Proszę uważnie czytać, to co ja piszę. Mylenie moich poglądów z poglądami bichewiorystó jest tak śmieszne, że mogę Pana zaskarżyć o uniemożliwienie wykonywania moich obowiązków (trudno pracować turlając się ze śmiechu).
Pana Serge’a Grafa nie znam, jego psychologii (można mieć swoją psychologię?) również nie zatem, może zamiast pastwić się nad bichewiorystami napisze Pan coś o nim. Chętnie poczytam, choć nie spodziewam się rewelacji.
Stwierdzenie, że bichewioryzm jest koncepcją redukcjonistyczną nie tłumaczy dlaczego konieczne było uznanie istnienia zmiennych pośredniczących w modelu S–R. Ja dlatego o tym napisałem, że mój model to wyjaśnia. A celem nauki jest wyjaśnianie świata, a nie dawanie ludziom prawd objawionych.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 12.12.2009 - 13:29