Być może kobiety to czysta trucizna?
Być może… nie znam się...
Choć akurat to, zupełnie mi nie przeszkadza:
Nie znam się, ponieważ,
być może… tak jak większość mężczyzn, cierpię na deficyt emocjonalności?
Być może…
A być może, podobnie jak śladowa mniejszość mężczyzn, czujnie i prawidłowo odbieram niewerbalne komunikaty, w słaniu których, urocze, piękne i bystre kobiety są mistrzyniami?
Przykładowo;
Nie chwaląc się, świetnie potrafię wychwycić moment, w którym mojej kochanej yassowej powoli zaczyna doskwierać ma nadmierna aktywność netowa, a czego, jej kultura i delikatność nie pozwoliłaby nigdy przekazać explicite;
czyli prosto i dosadnie, w formie charakterystycznej dla większości związków bogatych w doświadczenia:
podmiot – wykrzyknik,
orzeczenie – wykrzyknik
oraz
zwieńczone K***wą dopełnienie – zwielokrotnione wykrzykniki.
Być może...
Być może kobiety to czysta trucizna?
Być może… nie znam się...
Choć akurat to, zupełnie mi nie przeszkadza:
Nie znam się, ponieważ,
być może… tak jak większość mężczyzn, cierpię na deficyt emocjonalności?
Być może…
A być może, podobnie jak śladowa mniejszość mężczyzn, czujnie i prawidłowo odbieram niewerbalne komunikaty, w słaniu których, urocze, piękne i bystre kobiety są mistrzyniami?
Przykładowo;
Nie chwaląc się, świetnie potrafię wychwycić moment, w którym mojej kochanej yassowej powoli zaczyna doskwierać ma nadmierna aktywność netowa, a czego, jej kultura i delikatność nie pozwoliłaby nigdy przekazać explicite;
czyli prosto i dosadnie, w formie charakterystycznej dla większości związków bogatych w doświadczenia:
podmiot – wykrzyknik,
orzeczenie – wykrzyknik
oraz
zwieńczone K***wą dopełnienie – zwielokrotnione wykrzykniki.
A tak…
... wiem już wszystko.
Dobraaaa…dobraaaa…dobranoc Paniom
yassa -- 06.01.2010 - 21:25