Powem, że trucizna zwie się jak wiemy femme fatale.
To jest rawdziwa trucizna. Nie zona, która rządzi w domu jak sama chce… to jest do przeżycia.
Ale to że dajemy się nabrać fatalistkom, jak te durne osły pakujemy się a afery, które prowadzą jedynie do samozniszczenia.
Popatrzy taka, zakręci, rzuci w twój nos woń irrestistibilną i ugotowanyś. A jak już dostanie co chce, a ty se racie życe rozpierdzielisz na jej cześć, to ci powie, żegnaj kolego. I zostajesz z niczym. Bez rodziny, bez emerytury…
baby, nie ma na nie silnych
Jako prkatyk
Powem, że trucizna zwie się jak wiemy femme fatale.
Lagriffe -- 05.02.2010 - 08:51To jest rawdziwa trucizna. Nie zona, która rządzi w domu jak sama chce… to jest do przeżycia.
Ale to że dajemy się nabrać fatalistkom, jak te durne osły pakujemy się a afery, które prowadzą jedynie do samozniszczenia.
Popatrzy taka, zakręci, rzuci w twój nos woń irrestistibilną i ugotowanyś. A jak już dostanie co chce, a ty se racie życe rozpierdzielisz na jej cześć, to ci powie, żegnaj kolego. I zostajesz z niczym. Bez rodziny, bez emerytury…
baby, nie ma na nie silnych