Być może pamiętam z czasów schyłkowych tego jakże luskusowego produktu. To był zapach dla złych kobiet, dla dobrych była Pani Walewska . :)
Idąc tropem zawartej w Twoim komentarzu myśli, którą obrazkowo podchwyciła Agawa, postanowiłam sprawdzić jak jest reklamowany mój ulubiony zapach…
Mówiąc szczerze, przeraziłam się.
Yasso
Znakomicie.
Być może pamiętam z czasów schyłkowych tego jakże luskusowego produktu. To był zapach dla złych kobiet, dla dobrych była Pani Walewska . :)
Idąc tropem zawartej w Twoim komentarzu myśli, którą obrazkowo podchwyciła Agawa, postanowiłam sprawdzić jak jest reklamowany mój ulubiony zapach…
Mówiąc szczerze, przeraziłam się.
Sam zobacz:
Pozdrowienia Yasso.
Gretchen -- 07.01.2010 - 12:47