To prawda co pizesz o FFach. Ja tego draństwa nie rozwinąłem a ty to złapałaś w dwóch słowach.
Najgorsze, że większość z prawdą nic nie robi, bo jej nie widzi.
To tak jak z kupoaniem jeansów. Idziesz do sklepu mierzysz. No w morde super, szczupło wyglądam i w ogóle… Tia… Musi być ktoś zaufany z tobą, żeby ci powiedzieć czy ci akurat w tych spodniach tyłek nie urósł.
To samo z ciemnymi okularami. idziemy do sklepu, mamy kupe kasy, możemy se wybrać co chcemy. I wybieramy to, co nam się podoba. Podoba nam się to, jak chcielibyśmy teoretycznie wyglądać. Podoba nam się jakiś wizerunek wymażony… no tak, ale czy wkladając te okulary na przykład lotnicze RayBany na pewno wyglądamy jak Pierce? No wątpię. Raczej jak ćwok.
Dlatego znowu jest potrzebny ktoś kto się zna a najlepiej ktoś ze sklepu kto ma oko… Tylko jak komuś ze sklepu wierzyć?
I tak samo w tych lustrach widzieć można wcale nie to, co tam naprawdę się odbija.
GRETCHEN
To prawda co pizesz o FFach. Ja tego draństwa nie rozwinąłem a ty to złapałaś w dwóch słowach.
Najgorsze, że większość z prawdą nic nie robi, bo jej nie widzi.
To tak jak z kupoaniem jeansów. Idziesz do sklepu mierzysz. No w morde super, szczupło wyglądam i w ogóle… Tia… Musi być ktoś zaufany z tobą, żeby ci powiedzieć czy ci akurat w tych spodniach tyłek nie urósł.
To samo z ciemnymi okularami. idziemy do sklepu, mamy kupe kasy, możemy se wybrać co chcemy. I wybieramy to, co nam się podoba. Podoba nam się to, jak chcielibyśmy teoretycznie wyglądać. Podoba nam się jakiś wizerunek wymażony… no tak, ale czy wkladając te okulary na przykład lotnicze RayBany na pewno wyglądamy jak Pierce? No wątpię. Raczej jak ćwok.
Dlatego znowu jest potrzebny ktoś kto się zna a najlepiej ktoś ze sklepu kto ma oko… Tylko jak komuś ze sklepu wierzyć?
I tak samo w tych lustrach widzieć można wcale nie to, co tam naprawdę się odbija.
Lagriffe -- 08.02.2010 - 21:09