wychodząc naprzeciw wyraźnie uwidaczniającemu się zainteresowaniu, uprzejmie wyjaśniam jej tajemnicę.
Ostatnio robię dobre wrażenie biorąc udział w przedsięwzięciu nad którym, w przyszłym miesiącu, piać będą z zachwytu wszystkie dodatki kulturalne kraju.
Przez dwa dni ogłaszając je wydarzeniem sezonu.
Jak ja to lubię!
To takie dowartościowujące!
Co najmniej tak jak pismo krytyka filmowego Kxx do blogera MxxDxx. Sygnowane jego własnoręcznym podpisem.
W tych właśnie okolicznościach w moim życiu pojawiła się znana neurasteniczka w odzieniu koloru rzeczonego pestkowca.
Widok tego wykwitu maestrii mistrza nożyc i nici zamurował mnie w sposób tak widoczny, że usłyszałem:
“Niczego sobie…co?”
W tym miejscu padło imię Stwórcy, powiedzmy; bardzo merlotowe.
Mistrza zaspakajanego nad wyraz wyrafinowane gusta dam świata celebry.
Dodajmy; wykwintnych dam płci obojga.
Wliczając, uwielbianą przez TVN i Galę oraz wszystkich nas, uroczą Panią Bezę.
A jako, że w realnym życiu nie pozwalam sobie na aż taką szczerość jak w wirtualu odpowiedziałem tylko uśmiechając się enigmatycznie;
“Odważne…naprawdę bardzo odważne!”
Pistacjowa garsonka? Proszę badzo;
wychodząc naprzeciw wyraźnie uwidaczniającemu się zainteresowaniu, uprzejmie wyjaśniam jej tajemnicę.
Ostatnio robię dobre wrażenie biorąc udział w przedsięwzięciu nad którym, w przyszłym miesiącu, piać będą z zachwytu wszystkie dodatki kulturalne kraju.
Przez dwa dni ogłaszając je wydarzeniem sezonu.
Jak ja to lubię!
To takie dowartościowujące!
Co najmniej tak jak pismo krytyka filmowego Kxx do blogera MxxDxx. Sygnowane jego własnoręcznym podpisem.
W tych właśnie okolicznościach w moim życiu pojawiła się znana neurasteniczka w odzieniu koloru rzeczonego pestkowca.
Widok tego wykwitu maestrii mistrza nożyc i nici zamurował mnie w sposób tak widoczny, że usłyszałem:
“Niczego sobie…co?”
W tym miejscu padło imię Stwórcy, powiedzmy; bardzo merlotowe.
Mistrza zaspakajanego nad wyraz wyrafinowane gusta dam świata celebry.
Dodajmy; wykwintnych dam płci obojga.
Wliczając, uwielbianą przez TVN i Galę oraz wszystkich nas, uroczą Panią Bezę.
A jako, że w realnym życiu nie pozwalam sobie na aż taką szczerość jak w wirtualu odpowiedziałem tylko uśmiechając się enigmatycznie;
“Odważne…naprawdę bardzo odważne!”
Dobranoc wszystkim Państwu
yassa -- 08.01.2010 - 22:55