jak na prawdziwego Bażanta przystało ciężko mi się przyznawać, że czegoś nie rozumiem.
Ale trudno, zrobię wyjątek; zupełnie nie rozumiem dlaczego wycofujesz swój ostatni komentarz?
Przecież to prawda; po sesji u psychoanalityka (lub lekturze klasyków) każdy zdrowy człowiek czuje się trochę niepewnie i tęskni tylko do następnej wizyty (lub lektury).
A z każdą następną coraz bardziej…
Tak się kręci ten interes.:)
Nie wiem też, co to jest mahna, mahna, ale to pewnie drobiazg.:)
Pozdrawiam serdecznie
Ps.
Neurotyczkom polecam prace prof. Kazimierza Dąbrowskiego.
Są jak szyte na miarę topowe w tym sezonie, pistacjowe garsonki.
Działają jak balsam…
Magio,
jak na prawdziwego Bażanta przystało ciężko mi się przyznawać, że czegoś nie rozumiem.
Ale trudno, zrobię wyjątek; zupełnie nie rozumiem dlaczego wycofujesz swój ostatni komentarz?
Przecież to prawda; po sesji u psychoanalityka (lub lekturze klasyków) każdy zdrowy człowiek czuje się trochę niepewnie i tęskni tylko do następnej wizyty (lub lektury).
A z każdą następną coraz bardziej…
Tak się kręci ten interes.:)
Nie wiem też, co to jest mahna, mahna, ale to pewnie drobiazg.:)
Pozdrawiam serdecznie
Ps.
yassa -- 08.01.2010 - 19:29Neurotyczkom polecam prace prof. Kazimierza Dąbrowskiego.
Są jak szyte na miarę topowe w tym sezonie, pistacjowe garsonki.
Działają jak balsam…