Co to ja, nie mam w szafie kilku zajebistych marynarek? Dżinsów sobie nie jestem zdolna wyprasować i koszuli, wypastować glanów?
Zazwyczaj jestem w pracy ładnym bażantem. Aczkolwiek.
Dziś olałam absolutnie temat i poszłam w zielonych spodniach, które otrzymałam w Suwałkach jako nieletnie dziecię, wtedy były za duże, teraz są okej, ale dorobiły się w międzyczasie kilku skórzanych łat.
Do tego bluza z curlingowej repry, koszulka z kampusu studenckiego i jestem królowa wieczoru. Powiedzmy.
Nikt mnie nie raczył poinformować, że właśnie dzisiaj, progi naszego skromnego kabaretu zaszczyci (baczność) Prezydent Miasta Krakowa Jacek Majchrowski (spocznij!), w asyście sekretarki i nadwornego fotografa.
W dodatku się spóźnił. Zdążyłyśmy już z koleżanką Magdą wypić parę piw i pogrążyć w pasjonującej dyskusji.
Zatem cały efekt dramatyczny polegał na stwierdzeniu “o, to chyba on” i zdjęciu na moment butów z ławki…
Po jaką cholerę
się męczyć, że tak wetnę się w kwestii garsonek?
Co to ja, nie mam w szafie kilku zajebistych marynarek? Dżinsów sobie nie jestem zdolna wyprasować i koszuli, wypastować glanów?
Zazwyczaj jestem w pracy ładnym bażantem. Aczkolwiek.
Dziś olałam absolutnie temat i poszłam w zielonych spodniach, które otrzymałam w Suwałkach jako nieletnie dziecię, wtedy były za duże, teraz są okej, ale dorobiły się w międzyczasie kilku skórzanych łat.
Do tego bluza z curlingowej repry, koszulka z kampusu studenckiego i jestem królowa wieczoru. Powiedzmy.
Nikt mnie nie raczył poinformować, że właśnie dzisiaj, progi naszego skromnego kabaretu zaszczyci (baczność) Prezydent Miasta Krakowa Jacek Majchrowski (spocznij!), w asyście sekretarki i nadwornego fotografa.
W dodatku się spóźnił. Zdążyłyśmy już z koleżanką Magdą wypić parę piw i pogrążyć w pasjonującej dyskusji.
Zatem cały efekt dramatyczny polegał na stwierdzeniu “o, to chyba on” i zdjęciu na moment butów z ławki…
Dziękuję za uwagę, pozdrawiam