“W żadnej z dziedzin nie wiemy wszystkiego ale wypowiadając się na jakiś temat warto wiedzieć co na ten temat wiadomo.
Bo wiadomo.”
No i ja tu widzę kłopot ponieważ najwyraźniej Pan wie co innego, a ja co innego.
Co w takiej sytuacji?
Kto z nas ma rację?
“Gdyby usankcjonować pozytywnie ocenę moralną homoseksualizmu(czynów homoseksualnych) to właściwie byłoby stwierdzeniem, że nic nie wiadomo a popęd seksualny i pociąg płciowy jest wyrocznią.”
Czy to oznacza, że w Pana opinii homoseksualiści to ludzie niezdolni do uczuć?
Uważa Pan, że związki homoseksualne oparte na miłości nie istnieją, a oni sami gonią jedynie po świecie w celu zaspokojenia swych nienasyconych i rozbuchanych potrzeb seksualnych?
Jeszcze jedno przyszło mi do głowy.
Skoro w świetle nauki Kościoła Katolickiego człowiek jest w porządku, w tym człowiek homoseksualny, a potępia się jedynie czyny homoseksualne, jak Pan to nazywa. To czy w takiej sytuacji byłby Pan skłonny zaakceptować związki partnerów jednej płci pod warunkiem, że zrezygnują oni ze współżycia seksualnego?
Panie Poldku
“W żadnej z dziedzin nie wiemy wszystkiego ale wypowiadając się na jakiś temat warto wiedzieć co na ten temat wiadomo.
Bo wiadomo.”
No i ja tu widzę kłopot ponieważ najwyraźniej Pan wie co innego, a ja co innego.
Co w takiej sytuacji?
Kto z nas ma rację?
“Gdyby usankcjonować pozytywnie ocenę moralną homoseksualizmu(czynów homoseksualnych) to właściwie byłoby stwierdzeniem, że nic nie wiadomo a popęd seksualny i pociąg płciowy jest wyrocznią.”
Czy to oznacza, że w Pana opinii homoseksualiści to ludzie niezdolni do uczuć?
Uważa Pan, że związki homoseksualne oparte na miłości nie istnieją, a oni sami gonią jedynie po świecie w celu zaspokojenia swych nienasyconych i rozbuchanych potrzeb seksualnych?
Jeszcze jedno przyszło mi do głowy.
Gretchen -- 26.03.2008 - 10:06Skoro w świetle nauki Kościoła Katolickiego człowiek jest w porządku, w tym człowiek homoseksualny, a potępia się jedynie czyny homoseksualne, jak Pan to nazywa. To czy w takiej sytuacji byłby Pan skłonny zaakceptować związki partnerów jednej płci pod warunkiem, że zrezygnują oni ze współżycia seksualnego?