Nie. NIEKTÓRE nie ulegają.
NIEKTÓRYM nie przychodzi do głowy, że można pozbywać się z otoczenia ludzi, którzy maja inne zdanie.
I ie do pomyślenia jest by pozbawiały ludzi możliwości swobodnej wypowiedzi.
Równocześnie plotąc bajki o wolności słowa.
Poważnie mówiąc: można nie czytać, nie komentować lub po prostu powiedzieć: chętnie pogadam z Tobą ale nie o polityce. Albo pogadajmy o czymś innym.
I OK.
Ale celowo i świadomie stwarzać sytuacje – by mieć pretekst do usunięcia kogoś?
A tak się tutaj właśnie działo.
Kurcze skrzydełko, merlocie
Nie. NIEKTÓRE nie ulegają.
NIEKTÓRYM nie przychodzi do głowy, że można pozbywać się z otoczenia ludzi, którzy maja inne zdanie.
I ie do pomyślenia jest by pozbawiały ludzi możliwości swobodnej wypowiedzi.
Równocześnie plotąc bajki o wolności słowa.
Poważnie mówiąc: można nie czytać, nie komentować lub po prostu powiedzieć: chętnie pogadam z Tobą ale nie o polityce. Albo pogadajmy o czymś innym.
I OK.
Ale celowo i świadomie stwarzać sytuacje – by mieć pretekst do usunięcia kogoś?
RRK -- 10.03.2010 - 00:50A tak się tutaj właśnie działo.