Mnie chyba Pan Bóg opuścił, że jeszcze tu siedzę. Jutro wyrzucą mnie z pracy. I kto mnie wtedy utrzyma?
Mówię dobranoc, składając obietnicę powrotu, a nawet napisania czegoś, jeśli zajdzie potrzeba. Choćby moja.
:)
Moi Państwo, zwracam się do zgromadzonych
Mnie chyba Pan Bóg opuścił, że jeszcze tu siedzę. Jutro wyrzucą mnie z pracy.
I kto mnie wtedy utrzyma?
Mówię dobranoc, składając obietnicę powrotu, a nawet napisania czegoś, jeśli zajdzie potrzeba. Choćby moja.
:)
Gretchen -- 10.03.2010 - 03:13