Ta dyskusja ujawnia, kto, jakie miał, lub raczej uważał, że ma umocowania.
Komu sprzyjała polityka ograniczeń i zamykania ust jednym a preferowania drugich. I komu takie pomysły do głowy nigdy nie przychodziły. A nawet skłonni są uważać, że u podstaw działań tych pierwszych leży nie polityka a wyłącznie JAKIEŚ nieporozumienie co do intencji.
Na własnym przykładzie najlepiej jest pewne zjawiska uzasadnić – bo się je po prostu zna.
Otóż gdy podejmowano różne metody by pozbyć się mnie i stąd i z S24. gdy wysyłano listy podpisane i anonimowe do zarządu Platformy Obywatelskiej i do mojego kola (Tak, tak!) z zarzutami …szkodzenia PO poprzez publikacje właśnie na wymienionych platformach blogowych – a równocześnie na tychże platformach “nagle” wybuchała kampania skierowanych przeciw mnie PERSONALNIE ataków, durnowatych ocen Sergiusza o prowadzeniu przeze mnie propagandy partyjnej, bo śmiałam i śmiem pisać swoje własne przemyślenia na temat polityki w Polsce, krytykujące braci Kaczyńskich – kilka osób podejmowało owe akcje przeciwko mnie niemal równolegle . Tak, jakby działały w wyniku wewnętrznych ustaleń i porozumień.
I śmiem twierdzić, że tak właśnie było.
Yassa należy niewątpliwie do ludzi, którzy w wyjątkowo obrzydliwy i insynuacyjny sposób podjęli działania przeciw mnie. I tu i w S24. referent Bulzacki “subtelnie:” się do nich przyłączał, co legitymizowało Sergiuszowe “widzimisię” zmierzające do zamknięcia gęby wszystkim przeciwnikom politycznym PiS i braci Kaczyńskich.
Można rzec. ze połączył ich wspólny interes – w którym do roli gwiazd TXT wyrastały postaci absolutnie wobec Sergiusza lojalne.
Pozbycie się wielu dobrych , dobrze piszących blogerów powiodło się.
Resztę sprowadzono , o czym już pisałam do rozmów o wszystkim – tylko nie o polityce. I im więcej tych rozmów tym lepiej było dla decydenta.
Polityka została zarezerwowana wyłącznie dla popierających Kaczyńskich i przywalających, nawet po chamsku i wulgarnie w PO. A nawet im bardziej tym lepiej..- takie teksty nie były uznawane a propagandę partyjną i zasługiwały na SG. Zasługiwały w opinii Sergiusza, czy nie używając jego blogowego nicka – admina TXT Adama
Czas mówić otwarcie – i nie udawajmy, że jest inaczej niż jest.
Nie piszę tego w formie pretensji ani użalania się.
zwłaszcza, że moja obecność w TXT miała charakter ciągły – nawet bez mojego udziału – za to w postaci notek i komentarzy mnie dotyczących.
Stwierdzam fakty.
Udawanie, że nie chodzi o to , o co chodzi – wybaczcie – to infantylizm.
I dopowiem, żeby nie było żadnych watpliwości:
Uważam, że im więcej ludzi załozy tu blog – tym lepiej. Im więcej tematów – tym lepiej. Im więcej pod nimi dyskusji WOLNEJ, NIESKRĘPOWANEJIDIOTYZMAMITWORZONYCH W CELACHPOLITYCZNYCHKLAUZUL REGULAMINÓW – tym lepiej, Im więcej poczucia wolności i swobodnie kształtujących sie więzi między użytkownikami, w które żąden admin w poczuciu albo megalomanii albo swojej misji politycznej nie ośmieli się wp…...ać i nimi manipulować – tym lepiej.
Czy to naprawdę tak trudno zrozumieć?
Czy tak trudno przyjąć fakty?
Jak bez ludzi chcecie robić “media obywatelskie”? Jak bez tekstów różnorodnych chcecie mieć wymianę poglądów?
Jak bez treści poruszających, kontrowersyjnych, ciekawych, bulwersujących, wnoszących ferment chcecie mieć Czytelników?
Jak przy tak wyraźnym, i co tu dużo mówić – prymitywnym manipulowaniu przedsięwzięciem jakim jest TXT – ma ono być biznesem przynoszącym jego właścicielom jeśli już nie zyski – to przynajmniej dobrą sławę?
Uwaga na marginesie
Ta dyskusja ujawnia, kto, jakie miał, lub raczej uważał, że ma umocowania.
Komu sprzyjała polityka ograniczeń i zamykania ust jednym a preferowania drugich. I komu takie pomysły do głowy nigdy nie przychodziły. A nawet skłonni są uważać, że u podstaw działań tych pierwszych leży nie polityka a wyłącznie JAKIEŚ nieporozumienie co do intencji.
Na własnym przykładzie najlepiej jest pewne zjawiska uzasadnić – bo się je po prostu zna.
Otóż gdy podejmowano różne metody by pozbyć się mnie i stąd i z S24. gdy wysyłano listy podpisane i anonimowe do zarządu Platformy Obywatelskiej i do mojego kola (Tak, tak!) z zarzutami …szkodzenia PO poprzez publikacje właśnie na wymienionych platformach blogowych – a równocześnie na tychże platformach “nagle” wybuchała kampania skierowanych przeciw mnie PERSONALNIE ataków, durnowatych ocen Sergiusza o prowadzeniu przeze mnie propagandy partyjnej, bo śmiałam i śmiem pisać swoje własne przemyślenia na temat polityki w Polsce, krytykujące braci Kaczyńskich – kilka osób podejmowało owe akcje przeciwko mnie niemal równolegle . Tak, jakby działały w wyniku wewnętrznych ustaleń i porozumień.
I śmiem twierdzić, że tak właśnie było.
Yassa należy niewątpliwie do ludzi, którzy w wyjątkowo obrzydliwy i insynuacyjny sposób podjęli działania przeciw mnie. I tu i w S24. referent Bulzacki “subtelnie:” się do nich przyłączał, co legitymizowało Sergiuszowe “widzimisię” zmierzające do zamknięcia gęby wszystkim przeciwnikom politycznym PiS i braci Kaczyńskich.
Można rzec. ze połączył ich wspólny interes – w którym do roli gwiazd TXT wyrastały postaci absolutnie wobec Sergiusza lojalne.
Pozbycie się wielu dobrych , dobrze piszących blogerów powiodło się.
Resztę sprowadzono , o czym już pisałam do rozmów o wszystkim – tylko nie o polityce. I im więcej tych rozmów tym lepiej było dla decydenta.
Polityka została zarezerwowana wyłącznie dla popierających Kaczyńskich i przywalających, nawet po chamsku i wulgarnie w PO. A nawet im bardziej tym lepiej..- takie teksty nie były uznawane a propagandę partyjną i zasługiwały na SG. Zasługiwały w opinii Sergiusza, czy nie używając jego blogowego nicka – admina TXT Adama
Czas mówić otwarcie – i nie udawajmy, że jest inaczej niż jest.
Nie piszę tego w formie pretensji ani użalania się.
zwłaszcza, że moja obecność w TXT miała charakter ciągły – nawet bez mojego udziału – za to w postaci notek i komentarzy mnie dotyczących.
Stwierdzam fakty.
Udawanie, że nie chodzi o to , o co chodzi – wybaczcie – to infantylizm.
I dopowiem, żeby nie było żadnych watpliwości:
Uważam, że im więcej ludzi załozy tu blog – tym lepiej. Im więcej tematów – tym lepiej. Im więcej pod nimi dyskusji WOLNEJ, NIESKRĘPOWANEJ IDIOTYZMAMI TWORZONYCH W CELACH POLITYCZNYCH KLAUZUL REGULAMINÓW – tym lepiej, Im więcej poczucia wolności i swobodnie kształtujących sie więzi między użytkownikami, w które żąden admin w poczuciu albo megalomanii albo swojej misji politycznej nie ośmieli się wp…...ać i nimi manipulować – tym lepiej.
Czy to naprawdę tak trudno zrozumieć?
Czy tak trudno przyjąć fakty?
Jak bez ludzi chcecie robić “media obywatelskie”? Jak bez tekstów różnorodnych chcecie mieć wymianę poglądów?
Jak bez treści poruszających, kontrowersyjnych, ciekawych, bulwersujących, wnoszących ferment chcecie mieć Czytelników?
Jak przy tak wyraźnym, i co tu dużo mówić – prymitywnym manipulowaniu przedsięwzięciem jakim jest TXT – ma ono być biznesem przynoszącym jego właścicielom jeśli już nie zyski – to przynajmniej dobrą sławę?
RRK -- 11.03.2010 - 13:19