z jednej strony ciekawy, merytorycznie mi nie zgrzyta, z drugiej strony mnie doprowadza do szału… to jest materiał na lekko licząc pięć szczegółowych wpisów o poszczególnych zagadnieniach. :)
No ale pardą, przecież TXT jest takie straszne, prymitywne und podłe. Co my tu możemy wiedzieć, chamy i prostaki?
Czytam tekst Odysa,
z jednej strony ciekawy, merytorycznie mi nie zgrzyta, z drugiej strony mnie doprowadza do szału… to jest materiał na lekko licząc pięć szczegółowych wpisów o poszczególnych zagadnieniach. :)
No ale pardą, przecież TXT jest takie straszne, prymitywne und podłe. Co my tu możemy wiedzieć, chamy i prostaki?