Popadam przez was w przygnębienie. A już miałam taki dobry humor, no.
Jestem egocentrykiem i jakoś z tym żyję. Say it loud! ;)
Wierszyk nic nie zmieni, piszę prozą – uwaga, możecie paść ze śmiechu – całkiem poważny tekst o problematyce społecznej, bo się zmartwiłam pewną rzeczą.
Łagodny jest, jakby wstąpili we mnie zusammen merlot, grześ i Gretchen, ale pewnie i tak wywołałby dym, więc zapewne go nie opublikuję.
Dajcie spokój...
Popadam przez was w przygnębienie. A już miałam taki dobry humor, no.
Jestem egocentrykiem i jakoś z tym żyję. Say it loud! ;)
Wierszyk nic nie zmieni, piszę prozą – uwaga, możecie paść ze śmiechu – całkiem poważny tekst o problematyce społecznej, bo się zmartwiłam pewną rzeczą.
Łagodny jest, jakby wstąpili we mnie zusammen merlot, grześ i Gretchen, ale pewnie i tak wywołałby dym, więc zapewne go nie opublikuję.