niezbyt to piękne i dobre, przepraszać za błąd tak wyniośle, żeby adresat przeprosin poczuł się zawstydzony własną małością i dobrą pamięcią.
A zaraz potem pojechać mu od tchórzy, ponieważ – o zgrozo – nie zalogował się wtedy, kiedy Ty, z szampańsko sobotnio-niedzielnej imprezy!
Właśnie, xipe,
niezbyt to piękne i dobre, przepraszać za błąd tak wyniośle, żeby adresat przeprosin poczuł się zawstydzony własną małością i dobrą pamięcią.
A zaraz potem pojechać mu od tchórzy, ponieważ – o zgrozo – nie zalogował się wtedy, kiedy Ty, z szampańsko sobotnio-niedzielnej imprezy!
Jakby sam lojalnie nie zaznaczył, że: