Wszytkim którzy ostatnio pytali co słychać u blogerki Delilah, rzeczona Delilah przesyła promienny uśmiech i związane z tym serdeczności.
A Pannie G. dawkę podwójną, personalizowaną.
Nic nie bujam, żadne miodki.
Komunikat specjalny
Wszytkim którzy ostatnio pytali co słychać u blogerki Delilah, rzeczona Delilah przesyła promienny uśmiech i związane z tym serdeczności.
A Pannie G. dawkę podwójną, personalizowaną.
Nic nie bujam, żadne miodki.
merlot -- 29.01.2010 - 00:04