to akurat niezgorsze,
Ale jeśli chodzi o polowanie… To już w tytule Barańczak nawalił, zostawiając Snarka, który nic nie znaczy i nie umywa się do Stllerowskiego żmirłacza.
A w domu mam wydanie z bardzo dokładnym porównaniem tych dwóch tłumaczeń głównie i obszernymi uwagami objaśniającymi niuanse – i jestem za Stillerem.
Też mogę cytaty z pamięci… Ewentualnie poszukam książki… Które sobie życzysz?
Pino,
to akurat niezgorsze,
Ale jeśli chodzi o polowanie… To już w tytule Barańczak nawalił, zostawiając Snarka, który nic nie znaczy i nie umywa się do Stllerowskiego żmirłacza.
A w domu mam wydanie z bardzo dokładnym porównaniem tych dwóch tłumaczeń głównie i obszernymi uwagami objaśniającymi niuanse – i jestem za Stillerem.
Też mogę cytaty z pamięci… Ewentualnie poszukam książki… Które sobie życzysz?
Mida -- 25.01.2010 - 01:19