Do ciebie mam inne pytanie.
Ostatnie i jak najbardziej poważne.
Czy myślisz, że wolno ci wystawiać certyfikaty moralności, zbiorowo i hurtowo, ludziom których nie znasz, często dużo starszym od ciebie, na podstawie błahych internetowych wojenek, co do których genezy nie masz pełnego obrazu, których w związku z tym do końca nie rozumiesz?
Nawet jeśli to tylko wirtualny świat, jeśli to jest w sumie tylko zabawa?
Pisać że X i Ż w odróżnieniu od Y “nie ma kręgosłupa”?
Myślisz, że ci wolno? A jeśli tak, to niby czemu? I gdzie kończy się zabawa a zaczyna gówniarzeria?
Pino
Do ciebie mam inne pytanie.
Ostatnie i jak najbardziej poważne.
Czy myślisz, że wolno ci wystawiać certyfikaty moralności, zbiorowo i hurtowo, ludziom których nie znasz, często dużo starszym od ciebie, na podstawie błahych internetowych wojenek, co do których genezy nie masz pełnego obrazu, których w związku z tym do końca nie rozumiesz?
Nawet jeśli to tylko wirtualny świat, jeśli to jest w sumie tylko zabawa?
Pisać że X i Ż w odróżnieniu od Y “nie ma kręgosłupa”?
Myślisz, że ci wolno? A jeśli tak, to niby czemu? I gdzie kończy się zabawa a zaczyna gówniarzeria?
http://podcastsportowy.wordpress.com/
xipetotec -- 22.01.2010 - 02:09