_
A, jeszcze słówko o Powstaniu Styczniowym – wyobraź sobie, że miało sens.
Gdyby nie ono, moja rodzina nie znalazłaby się nigdy na Podlasiu i w konsekwencji ja nie znalazłabym się w Warszawie. Zatem ja go krytykować nie będę :)
Setki innych rodzin (czy raczej – członków rodzin) znalazło się za Uralem albo w azjatyckim stepie. A wszystko co polskie przez następne 40 lat tępiono równo z trawą, od Częstochowy po Suwałki. Taki właśnie miało sens nasze “jakoś to będzie”.
1863
_
A, jeszcze słówko o Powstaniu Styczniowym – wyobraź sobie, że miało sens.
Gdyby nie ono, moja rodzina nie znalazłaby się nigdy na Podlasiu i w konsekwencji ja nie znalazłabym się w Warszawie. Zatem ja go krytykować nie będę :)
Setki innych rodzin (czy raczej – członków rodzin) znalazło się za Uralem albo w azjatyckim stepie. A wszystko co polskie przez następne 40 lat tępiono równo z trawą, od Częstochowy po Suwałki. Taki właśnie miało sens nasze “jakoś to będzie”.
MAW -- 25.01.2010 - 10:18