Po pierwsze- u mnie sie gada z ludzmi per ty. Artur, milo mi.
“jaka ta polityka kultutalna? Pisze Pan muzea. Z czym? Z genitaliami na krucyfiksach za moje pieniądze?”
To napisałem wyraźnie- dbalośc o ZABYTKIKULTURY. Nie mam na myśli tworzenia nowych “arcydziel” typu badziewia Nieznalskiej. Natomiast zachowanie i pielęgnacja tego, co stanowi o naszej kulturze i co mamy już jako spuścizne uwazam, że to musi byc zachowane i pielegnowane.
“Telewizja państwowa. Po co? Żeby Kutz robił sobie w niej filmy, bo prywatnie nikt mu nie da?”
To takze napisałem. Ani teatry,ani filmy ani filharmonie. To jest sfera działaności prywatnej. OK, pójdźmy na układ z rzeczywistoscia i zostawmy jakiś jeden teatr narodowy, który będzie tłukł polska klasyke na okrąglo. Ale nie panstwowe teatry w kazdej gminie.
A o filmowcach napisałem nawet pare razy. Niech kręca za swoje.
Telewizja nie panstwowa, ktora może byc rozumiana opacznie jako telewizja publiczna, z jakąs misją czy czyms takim. Napisalem o telewizji RZADOWEJ, bowiem rzad by sprawnie funkcjonowac w tych czasach musi mieć kanał dystrybucji informacji według swojej perspektywy oceny rzeczywistości. Dodałem takze do tego, że nie wyobrazam sobie tego bez calkowitej liberalizacji rynku mediów, likwidacji koncesji, KRRiTv etc.
“Z telewizją to trzeba tak: wszystkie telewizje prywatne, ale państwo ustala, na jakich programach mu zależy (tzw. misyjne). Następnie ustala kryteria, za co ile płaci. Taki program prywatna telewizja robi a potem stara się o dofinansowanie. Albo odwrotnie – najpierw kasa na podstawie scenariusza, potem produkcja.”
No i patrz, juz namieszałes. Po cholere ci jakieś misje? Tu dopiero złodziejstwo projektujesz gigantyczne.
A pontony i inne molochy? Nie widze tu dla nich miejsca.
Natomiast na rządowy kanal informacyjny, na którym by puszczano ZAKUPIONE programy dokumentalne zwiazane z polityka historyczna i kulturalna jak najbardziej.
Dymitr
Po pierwsze- u mnie sie gada z ludzmi per ty. Artur, milo mi.
“jaka ta polityka kultutalna? Pisze Pan muzea. Z czym? Z genitaliami na krucyfiksach za moje pieniądze?”
To napisałem wyraźnie- dbalośc o ZABYTKI KULTURY. Nie mam na myśli tworzenia nowych “arcydziel” typu badziewia Nieznalskiej. Natomiast zachowanie i pielęgnacja tego, co stanowi o naszej kulturze i co mamy już jako spuścizne uwazam, że to musi byc zachowane i pielegnowane.
“Telewizja państwowa. Po co? Żeby Kutz robił sobie w niej filmy, bo prywatnie nikt mu nie da?”
To takze napisałem. Ani teatry,ani filmy ani filharmonie. To jest sfera działaności prywatnej. OK, pójdźmy na układ z rzeczywistoscia i zostawmy jakiś jeden teatr narodowy, który będzie tłukł polska klasyke na okrąglo. Ale nie panstwowe teatry w kazdej gminie.
A o filmowcach napisałem nawet pare razy. Niech kręca za swoje.
Telewizja nie panstwowa, ktora może byc rozumiana opacznie jako telewizja publiczna, z jakąs misją czy czyms takim. Napisalem o telewizji RZADOWEJ, bowiem rzad by sprawnie funkcjonowac w tych czasach musi mieć kanał dystrybucji informacji według swojej perspektywy oceny rzeczywistości. Dodałem takze do tego, że nie wyobrazam sobie tego bez calkowitej liberalizacji rynku mediów, likwidacji koncesji, KRRiTv etc.
“Z telewizją to trzeba tak: wszystkie telewizje prywatne, ale państwo ustala, na jakich programach mu zależy (tzw. misyjne). Następnie ustala kryteria, za co ile płaci. Taki program prywatna telewizja robi a potem stara się o dofinansowanie. Albo odwrotnie – najpierw kasa na podstawie scenariusza, potem produkcja.”
No i patrz, juz namieszałes. Po cholere ci jakieś misje? Tu dopiero złodziejstwo projektujesz gigantyczne.
A pontony i inne molochy? Nie widze tu dla nich miejsca.
Artur M. Nicpoń -- 20.02.2008 - 20:36Natomiast na rządowy kanal informacyjny, na którym by puszczano ZAKUPIONE programy dokumentalne zwiazane z polityka historyczna i kulturalna jak najbardziej.