Likwidacja pośrednika, nie wyrówna kosztów na tyle, żeby każdego było stać na wykupienie ubezpieczeń obejmujących drogie schorzenia. To jest mit korwinistów, że jak zdejmiemy czapę biurokratyczną to nagle się pojawi w chuj kasy.
Ja myślę, że to jednak nie jest mit. Wiesz z czego to wnoszę? Ano z tego, że WSZYSTKOKOSZTUJE. Major u siebie zaciekle tłumaczył, że ludzi nie stać na zorganizowanie się i zafundowanie sobie pewnych rzeczy, bo niektóre rzeczy są za drogie. I podawał przykład, że taki np. wodociąg to kosztuje z milion. Na to hrPonimirski zapytał Majora: – No to kto płaci ten milion?
Na to Major nie odpowiedział.
Może Ty odpowiesz, KTO PŁACI ZA TEN WODOCIĄG??? Może powiesz, jakim cudem cokolwiek fundowane prywatnie jest droższe od tego samego czegoś, którego koszty powiększone są o potężną biurokrację? Niby trochę pojechałeś w tę stronę, pisząc, że państwo może wykorzystać pielęgniarki płacąc im mniej, niż zarabiałyby na wolnym rynku. Zajebisty sposób! Poza tym dlaczego koncentrujesz się na pensjach pielęgniarek, a nie na kosztach funkcjonowania ministerstwa, ZOZ-ów, wydziałów zdrowia i calego tego gówna? Czemu nie zastanawiasz się nad tym, w jaki sposób cała ta służba zdrowia funkcjonuje?
Futrzak, mitomanem to jesteś Ty, bo Ci się wydaje, że można ominąć ekonomię i pewne sprawy po prostu zadekretować. Owszem, można, w systemie niewolniczym.
>Futrzak
Likwidacja pośrednika, nie wyrówna kosztów na tyle, żeby każdego było stać na wykupienie ubezpieczeń obejmujących drogie schorzenia. To jest mit korwinistów, że jak zdejmiemy czapę biurokratyczną to nagle się pojawi w chuj kasy.
Ja myślę, że to jednak nie jest mit. Wiesz z czego to wnoszę? Ano z tego, że WSZYSTKO KOSZTUJE. Major u siebie zaciekle tłumaczył, że ludzi nie stać na zorganizowanie się i zafundowanie sobie pewnych rzeczy, bo niektóre rzeczy są za drogie. I podawał przykład, że taki np. wodociąg to kosztuje z milion. Na to hrPonimirski zapytał Majora: – No to kto płaci ten milion?
Na to Major nie odpowiedział.
Może Ty odpowiesz, KTO PŁACI ZA TEN WODOCIĄG??? Może powiesz, jakim cudem cokolwiek fundowane prywatnie jest droższe od tego samego czegoś, którego koszty powiększone są o potężną biurokrację? Niby trochę pojechałeś w tę stronę, pisząc, że państwo może wykorzystać pielęgniarki płacąc im mniej, niż zarabiałyby na wolnym rynku. Zajebisty sposób! Poza tym dlaczego koncentrujesz się na pensjach pielęgniarek, a nie na kosztach funkcjonowania ministerstwa, ZOZ-ów, wydziałów zdrowia i calego tego gówna? Czemu nie zastanawiasz się nad tym, w jaki sposób cała ta służba zdrowia funkcjonuje?
Futrzak, mitomanem to jesteś Ty, bo Ci się wydaje, że można ominąć ekonomię i pewne sprawy po prostu zadekretować. Owszem, można, w systemie niewolniczym.
Pozdro.
wyrus -- 21.02.2008 - 11:01