“ wiele straszniejsze są dogmaty liberalizmu i hedonizmu obyczajowego – pociągnęły już bowiem, i jeszcze pociągną za sobą, w otchłań aborcji i eutanazji grube miliony istnień ludzkich.”
ja myślę, że to nie żadne dogmaty ni ideologie ludzi skłaniają do eutanazji czy aborcji.
de facto oba zjawiska istnieją od zawsze, znaim liberalizm czy hedonizm czy postmodernizm się pojawiły.
A skłaniają do tych rzeczy bardzo różne czynniki od tragedii życiowych po wygodę(?) i konsumpcyjny tryb życia.
narzekanie na ideologie liberalne jest tu łatwe ale mało skuteczne i sensowne, moim skromnym zdaniem.
P.S.
I jeszcze jedno:
Piszesz:
“ wiele straszniejsze są dogmaty liberalizmu i hedonizmu obyczajowego – pociągnęły już bowiem, i jeszcze pociągną za sobą, w otchłań aborcji i eutanazji grube miliony istnień ludzkich.”
ja myślę, że to nie żadne dogmaty ni ideologie ludzi skłaniają do eutanazji czy aborcji.
de facto oba zjawiska istnieją od zawsze, znaim liberalizm czy hedonizm czy postmodernizm się pojawiły.
A skłaniają do tych rzeczy bardzo różne czynniki od tragedii życiowych po wygodę(?) i konsumpcyjny tryb życia.
narzekanie na ideologie liberalne jest tu łatwe ale mało skuteczne i sensowne, moim skromnym zdaniem.
Pozdrawiam noch einmal i żegnam się chwilowo:)
grześ -- 26.11.2009 - 18:11