Zapomniałem też napisać rzeczy najważniejszej pod poprzednim komentarzem.
Będę oczywiście starał się uzasadniać w kolejnych notkach, wpisach i komentarzach przekonanie, że różne ścieżki prowadzą do Boga. Tych ścieżek jest całkiem sporo.
Takim podejściem prawdopodobnie wszystkim się w końcu narażę.
raz jeszcze pozdrawiam
Sądzę, że nie, znaczy się nie narazisz. Gdyż są ściezki które do niego prowadzą i wręcz przeciwnie. A prowadzą o tyle, o ile… . No właśnie. Najważniejsze jest to “o ile” i to chciałbym abyś zdefiniował pisząc.. .
Pozdrawiam
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Synergie
Znowu mi się coś nie tak zapisało.
Zapomniałem też napisać rzeczy najważniejszej pod poprzednim komentarzem.
Będę oczywiście starał się uzasadniać w kolejnych notkach, wpisach i komentarzach przekonanie, że różne ścieżki prowadzą do Boga. Tych ścieżek jest całkiem sporo.
Takim podejściem prawdopodobnie wszystkim się w końcu narażę.
raz jeszcze pozdrawiam
Sądzę, że nie, znaczy się nie narazisz. Gdyż są ściezki które do niego prowadzą i wręcz przeciwnie. A prowadzą o tyle, o ile… . No właśnie. Najważniejsze jest to “o ile” i to chciałbym abyś zdefiniował pisząc.. .
Pozdrawiam
poldek34 -- 04.12.2009 - 15:36************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .