Ja się do tego nie nadaję – wypowiem się eufemistyczne.
Może i Bóg nie zechce podjąć się tego zadania. Może jest bardzie miłosierny niż Go o to podejrzewamy?
Widzisz, w historii ludzkości było już sporo rewolucjonistów i fałszywych proroków, którzy podejmowali się z entuzjazmem odsiewania ziaren od plew.
Ostatnio faszyści i komuniści. Dzisiaj hedoniści w maskach konsumpcjonizmu zmagają się z tą samą zmorą osądzania bliźniego naszego według kryterium utylitaryzmu.
Dziękuję. Wysiadlem z tego pociągu postępu.
Wolę uczyć się od prawdziwych Mistrzów duchowych.
serdecznie pozdrawiam
PS. Sporo mamy, niestety, powodów do pesymizmu. Ale nie warto tracić pogody ducha. Możesz coś uczynić wyłacznie w swojej strefie wpływów. I cieszę się, że to czynisz.
poldek34 Ziarno oddzielać od plew, ale jak, ale kto?
Ja się do tego nie nadaję – wypowiem się eufemistyczne.
Może i Bóg nie zechce podjąć się tego zadania. Może jest bardzie miłosierny niż Go o to podejrzewamy?
Widzisz, w historii ludzkości było już sporo rewolucjonistów i fałszywych proroków, którzy podejmowali się z entuzjazmem odsiewania ziaren od plew.
Ostatnio faszyści i komuniści. Dzisiaj hedoniści w maskach konsumpcjonizmu zmagają się z tą samą zmorą osądzania bliźniego naszego według kryterium utylitaryzmu.
Dziękuję. Wysiadlem z tego pociągu postępu.
Wolę uczyć się od prawdziwych Mistrzów duchowych.
serdecznie pozdrawiam
PS. Sporo mamy, niestety, powodów do pesymizmu. Ale nie warto tracić pogody ducha. Możesz coś uczynić wyłacznie w swojej strefie wpływów. I cieszę się, że to czynisz.
Synergie -- 28.11.2009 - 16:03