Trudno Ci uwierzyć, że część ludzi nie wyrusza w podróż? Ano nie wyrusza, wystarczy się rozejrzeć.
Chyba, że uznamy sam fakt bycia na tym świecie za podróż, można i tak. Ja miałam jednak na myśli podróż uświadomioną.
Świadomość, czy samoświadomość jest procesem. Wchodzisz na ścieżkę, ale jeszcze niewiele wiesz, więc szukasz, sprawdzasz, robisz kilka kroków, cofasz się i znowu kilka do przodu. To nie jest “psu na budę”, to sposób – innego chyba nie ma.
Z tego co piszesz o pokoju wynika, że oczekiwałbyś by ludzie jednakowo rozumieli pewne pojęcia. Nie wiem czy to w ogóle jest możliwe, żebyśmy tak dokładnie uzgodnili co, kto ma na myśli.
Możemy próbować, starać się, ale nigdy nie będziesz wiedział jak wygląda mój ulubiony odcień czerwieni.
Rozmowa jest kluczem, można się porozumieć.
Porozumienie jednak jest chwiejne i nie jest dane raz na zawsze.
Poldku
Trudno Ci uwierzyć, że część ludzi nie wyrusza w podróż? Ano nie wyrusza, wystarczy się rozejrzeć.
Chyba, że uznamy sam fakt bycia na tym świecie za podróż, można i tak. Ja miałam jednak na myśli podróż uświadomioną.
Świadomość, czy samoświadomość jest procesem. Wchodzisz na ścieżkę, ale jeszcze niewiele wiesz, więc szukasz, sprawdzasz, robisz kilka kroków, cofasz się i znowu kilka do przodu. To nie jest “psu na budę”, to sposób – innego chyba nie ma.
Z tego co piszesz o pokoju wynika, że oczekiwałbyś by ludzie jednakowo rozumieli pewne pojęcia. Nie wiem czy to w ogóle jest możliwe, żebyśmy tak dokładnie uzgodnili co, kto ma na myśli.
Możemy próbować, starać się, ale nigdy nie będziesz wiedział jak wygląda mój ulubiony odcień czerwieni.
Rozmowa jest kluczem, można się porozumieć.
Gretchen -- 28.11.2009 - 15:35Porozumienie jednak jest chwiejne i nie jest dane raz na zawsze.