świetnie się was wszystkich czyta, w ogóle dawno na TXT nie było tak długiej a jednocześnie żarliwej i ciekawej dyskusji.
Panie Synergie, jestem pod wrażeniem:), że tak TXT żeś pobudził/obudził.
Napisałbym nawet trochę nawiązując do duchowości przebudził.
A jedna uwaga ode mnie, choć się w sumie nie znam na całości, ale zaciekawiło mnie to o przykazaniach i ich “negatywnym” przesłaniu.
I tu taka ciekawostka, w polskim języku przykazania mają formę zakazów “nie zabijaj”, “nie kradnij” itd
W niemieckim na ten przykład raczej zaleceń, nakazów, bo wszystkie występują z czasownikiem modalnym “sollen” czyli jak mamy Du sollst- ty powinieneś, du sollst nicht-nie powinieneś.
Hm, doniesienia z odwyku:)
świetnie się was wszystkich czyta, w ogóle dawno na TXT nie było tak długiej a jednocześnie żarliwej i ciekawej dyskusji.
Panie Synergie, jestem pod wrażeniem:), że tak TXT żeś pobudził/obudził.
Napisałbym nawet trochę nawiązując do duchowości przebudził.
A jedna uwaga ode mnie, choć się w sumie nie znam na całości, ale zaciekawiło mnie to o przykazaniach i ich “negatywnym” przesłaniu.
I tu taka ciekawostka, w polskim języku przykazania mają formę zakazów “nie zabijaj”, “nie kradnij” itd
W niemieckim na ten przykład raczej zaleceń, nakazów, bo wszystkie występują z czasownikiem modalnym “sollen” czyli jak mamy Du sollst- ty powinieneś, du sollst nicht-nie powinieneś.
Trochę to w sumie zmienia wydźwięk.
Ciekawe jak jest w innych językach.
Pozdrawiam językoznawczo:)
grześ -- 02.12.2009 - 00:51