I tu mamy na żywo to, co pisałam dość ogólnie w poprzednim komentarzu. Często mylimy własne interpretacje z intencjami drugiej osoby.
Mam też wrażenie, że mogę sobie mówić co chcę i dowolnie głośno. Bez przesady.
Co zaś do pokoju. Trzeba umieć nazwać rzeczy po imieniu, ale nie wolno czynić tego zbyt pochopnie.
Dlatego nie można na przykład nazwać wojny pokojem, kłamstwa prawdą itd. Dlatego warto mieć oczy otwarte i nie dać sobie wcisnąć fasad.
Do tego wszystkiego trzeba wielkiej mądrości, równowagi, zastanowienia.
To nie są proste sprawy, nie zawsze w każdym razie są proste. Jeśli coś jest bardzo skontrastowane, wtedy łatwiej, ale jeśli rzecz rozgrywa się w półtonach?
Pilnowanie swojej Drogi to cholernie trudne zadanie. Wystarczająco trudne, żebym nie pilnowała cudzych.
Bardzo przypadł mi do gustu Paniny komentarz:)
Jak dla mnie skromnego, prostego człeka, to Słowo na niedzielę
Pozwoliłem sobie wytłuścić ten kawałek tekstu i dodam od siebie, że jeszcze trzeba mieć odwagę i właściwą wiedzę aby nie pomieszać tego co leży po stronie faktów z naszymi, o nich, wyobrażeniami
Pozdrawiam serdecznie, niedzielnie :)
__________________________________________
mnie już nic nie przeraża tak bardzo
wzrusza mnie płacz skrzywdzonego dziecka
i bezsilność złamanego człowieka.
Szanowna Gretchen
Halo, halo – chwileczkę.
I tu mamy na żywo to, co pisałam dość ogólnie w poprzednim komentarzu. Często mylimy własne interpretacje z intencjami drugiej osoby.
Mam też wrażenie, że mogę sobie mówić co chcę i dowolnie głośno. Bez przesady.
Co zaś do pokoju.
Trzeba umieć nazwać rzeczy po imieniu, ale nie wolno czynić tego zbyt pochopnie.
Dlatego nie można na przykład nazwać wojny pokojem, kłamstwa prawdą itd. Dlatego warto mieć oczy otwarte i nie dać sobie wcisnąć fasad.
Do tego wszystkiego trzeba wielkiej mądrości, równowagi, zastanowienia.
To nie są proste sprawy, nie zawsze w każdym razie są proste. Jeśli coś jest bardzo skontrastowane, wtedy łatwiej, ale jeśli rzecz rozgrywa się w półtonach?
Pilnowanie swojej Drogi to cholernie trudne zadanie. Wystarczająco trudne, żebym nie pilnowała cudzych.
Bardzo przypadł mi do gustu Paniny komentarz:)
Jak dla mnie skromnego, prostego człeka, to Słowo na niedzielę
Pozwoliłem sobie wytłuścić ten kawałek tekstu i dodam od siebie, że jeszcze trzeba mieć odwagę i właściwą wiedzę aby nie pomieszać tego co leży po stronie faktów z naszymi, o nich, wyobrażeniami
Pozdrawiam serdecznie, niedzielnie :)
__________________________________________
MarekPl -- 29.11.2009 - 10:36mnie już nic nie przeraża tak bardzo
wzrusza mnie płacz skrzywdzonego dziecka
i bezsilność złamanego człowieka.