choć oczywiście w porównaniu z wami, wariaty, moje kompetencje religioznawcze są żadne.
Otóż, na mojego czuja, to jest tak. Buddyzm dla ludzi, którzy nic o nim nie wiedzą, wydaje się taki lajtowy i niewymagający, a wystarczy Docenta poczytać, żeby zorientować się, że rzeczywistość jest inna (“rzeczywistość jest inna. woda zapierdala na salon” – mój ulubiony cytat z recenzji pewnego hotelu w Bułgarii). Zresztą technicznie rzecz biorąc, czy buddyzm jest religią? Jak tam Boga niet? To jest chyba raczej system filozoficzny, ścieżka rozwoju duchowego, coś w tę stronę.
Chrześcijaństwo, a już szczególnie nasza wersja, odwrotnie. Można się przerazić tych wszystkich nakazów, zakazów, etyki, która w obecnych czasach dosyć mocno się rozjeżdża z realiami, ale to jest wszystko nadbudowa. Najważniejszy przekaz jest w realizacji dosyć prosty (co nie znaczy, że łatwy – ale możliwy do wykonania bez jakichś wielkich wyrzeczeń). A dokładając jeszcze specyfikę polską, to katolicyzm się jawi jako takie radosne i niezbyt głębokie hej ho ;)
Wsparł Stwórca dusze słabe
I stała się odmiana:
Za miedzą Wieża Babel,
A u nas – słowo Pana!
Nagrody przyszła pora
I kary – tam gdzie trzeba:
Za miedzą – Sodomora,
A u nas – Manna z Nieba!
W piekle widły są i smoła,
Judasz – Żyd o litość woła,
A w niebiosach chórki chmurek,
Miłosierdzie i paciórek!
Czyściec czeka na człowieka,
Co od pokus nie ucieka – Więcej wiedzieć niebezpiecznie
Jeśli żyć chcesz wiecznie!
Że światu nie do śmiechu – trudno się nawet dziwić:
Za miedzą – Siedem Grzechów,
A u nas – Sprawiedliwi!
I próżnoby zaprzeczać
Kto w sromie, a kto w chwale:
Za miedzą – Siódma Pieczęć,
A u nas – Jeruzalem!
Święto lasu, czyli zgadzam się z Poldkiem,
choć oczywiście w porównaniu z wami, wariaty, moje kompetencje religioznawcze są żadne.
Otóż, na mojego czuja, to jest tak. Buddyzm dla ludzi, którzy nic o nim nie wiedzą, wydaje się taki lajtowy i niewymagający, a wystarczy Docenta poczytać, żeby zorientować się, że rzeczywistość jest inna (“rzeczywistość jest inna. woda zapierdala na salon” – mój ulubiony cytat z recenzji pewnego hotelu w Bułgarii). Zresztą technicznie rzecz biorąc, czy buddyzm jest religią? Jak tam Boga niet? To jest chyba raczej system filozoficzny, ścieżka rozwoju duchowego, coś w tę stronę.
Chrześcijaństwo, a już szczególnie nasza wersja, odwrotnie. Można się przerazić tych wszystkich nakazów, zakazów, etyki, która w obecnych czasach dosyć mocno się rozjeżdża z realiami, ale to jest wszystko nadbudowa. Najważniejszy przekaz jest w realizacji dosyć prosty (co nie znaczy, że łatwy – ale możliwy do wykonania bez jakichś wielkich wyrzeczeń). A dokładając jeszcze specyfikę polską, to katolicyzm się jawi jako takie radosne i niezbyt głębokie hej ho ;)
Wsparł Stwórca dusze słabe
I stała się odmiana:
Za miedzą Wieża Babel,
A u nas – słowo Pana!
Nagrody przyszła pora
I kary – tam gdzie trzeba:
Za miedzą – Sodomora,
A u nas – Manna z Nieba!
W piekle widły są i smoła,
Judasz – Żyd o litość woła,
A w niebiosach chórki chmurek,
Miłosierdzie i paciórek!
Czyściec czeka na człowieka,
Co od pokus nie ucieka – Więcej wiedzieć niebezpiecznie
Jeśli żyć chcesz wiecznie!
Że światu nie do śmiechu – trudno się nawet dziwić:
Za miedzą – Siedem Grzechów,
A u nas – Sprawiedliwi!
I próżnoby zaprzeczać
Kto w sromie, a kto w chwale:
Za miedzą – Siódma Pieczęć,
A u nas – Jeruzalem!
pozdrowienia wsiem