To Ty jesteś drogą do pokoju. Gdy nie blokujesz sobie drogi pokoju, już zaczęłaś wędrówkę.
No ale – jak to zwykle bywa – trzeba od czegoś zacząć. Może od zazen, może od modlitwy, a może od miłości i szacunku dla rodziców.
Nadmierne komplikowanie tego rodzi tylko kolejne problemy.
pozdrawiam
Gretchen Nie ma drogi do pokoju, to pokój jest drogą.
To Ty jesteś drogą do pokoju. Gdy nie blokujesz sobie drogi pokoju, już zaczęłaś wędrówkę.
No ale – jak to zwykle bywa – trzeba od czegoś zacząć. Może od zazen, może od modlitwy, a może od miłości i szacunku dla rodziców.
Nadmierne komplikowanie tego rodzi tylko kolejne problemy.
pozdrawiam
Synergie -- 28.11.2009 - 15:12