Nie wiem czy mogą się wykluczać, bo nie znam Twojej, a swoją wyłącznie czuję.
Bo ja już czuję opór kiedy piszesz o celu miłości. Dla mnie miłość jest, nie ma żadnego celu, do niczego nie zmierza. Jest darem dla drugiego człowieka. W tym sensie nie ma mowy o nieszczęśliwej miłości, choć doprawdy trudno to zaakceptować (mnie również).
To samo z wolnością. Wolność chodząca na pasku miłości? No nie wiem…
Sam widzisz, że to jest ocean przemyśleń i przeczuć, doświadczeń, historii.
Poldku
Nie wiem czy mogą się wykluczać, bo nie znam Twojej, a swoją wyłącznie czuję.
Bo ja już czuję opór kiedy piszesz o celu miłości. Dla mnie miłość jest, nie ma żadnego celu, do niczego nie zmierza. Jest darem dla drugiego człowieka. W tym sensie nie ma mowy o nieszczęśliwej miłości, choć doprawdy trudno to zaakceptować (mnie również).
To samo z wolnością. Wolność chodząca na pasku miłości? No nie wiem…
Sam widzisz, że to jest ocean przemyśleń i przeczuć, doświadczeń, historii.
Ciekawa jestem tego, co napiszesz.
Gretchen -- 29.11.2009 - 22:56