Acz w sumie jak już bicie rekordów komentarzowych tu się odbywa, to do 4 setki komentarzy trzeba by dociągnąć:) i j choć napocząć:)
Bicie rekordów mało mnie w gruncie rzeczy interesuje. Do napoczęcia 4. setki pozostało już tylko ze 40 komentarzy. Jeżeli pojawią się jakieś głosy w dyskusji, postaram się odpowiadać. Tak więc nie ode mnie tu cokolwiek zależy.
A nowy tekst opublikuję na początku tygodnia. Krótki. Raczej nie będzie niósł, podobnie jak kolejne. wielkiego ładunku emocjonalnego. I pewnie mało kto zechce mnie komentować. Taka perspektywa mnie nie martwi specjalnie, choć zawsze miło, gdy wiesz, że ktoś czyta i chce ci powiedzieć orzeczach, ktorych nie widzisz.
grześ Bicie rekordów?
Acz w sumie jak już bicie rekordów komentarzowych tu się odbywa, to do 4 setki komentarzy trzeba by dociągnąć:) i j choć napocząć:)
Bicie rekordów mało mnie w gruncie rzeczy interesuje. Do napoczęcia 4. setki pozostało już tylko ze 40 komentarzy. Jeżeli pojawią się jakieś głosy w dyskusji, postaram się odpowiadać. Tak więc nie ode mnie tu cokolwiek zależy.
A nowy tekst opublikuję na początku tygodnia. Krótki. Raczej nie będzie niósł, podobnie jak kolejne. wielkiego ładunku emocjonalnego. I pewnie mało kto zechce mnie komentować. Taka perspektywa mnie nie martwi specjalnie, choć zawsze miło, gdy wiesz, że ktoś czyta i chce ci powiedzieć orzeczach, ktorych nie widzisz.
serdecznie pozdrawiam
Synergie -- 05.12.2009 - 22:17