Podam jeszcze w uzupełnieniu taką krótką definicję dogmatu:
Koncepcja ogłoszona i obowiązująca w ramach Kościoła katolickiego uznawana za bezwzględnie prawdziwą a dotyczącą wiary lub życia chrześcijańskiego. Dogmaty wiary ogłaszane są przez sobory lub papieża. Ogłaszana przez papieża rozstrzygająca decyzja w sprawach wiary nazywa się nauczaniem ex cathedra, tzn. ogłoszony koncept nie podlega dyskusji, dlatego że wspierać się ma na autorytecie św. Piotra i dogmacie o nieomylności papieża.
I to już powinno nas trochę zabezpieczyć przed pomieszaniem pojęć.
Dodam więc, że buddyzm jest wolny od dogmatów i metody tworzenia dogmatów charakterystycznych dla Kościoła katolickiego.
Budda nie jest Świętym Piotrem a Dalaj Lama nie jest papieżem, który odwołując się do Buddy tworzy i zatwierdza nowe dogmaty. Zdanie to napisałem humorystycznie i mam świadomość, że jest płytkie poznawczo.
pozdrawiam raz jeszcze
PS. Podobała mi się bowiem Wasza dyskusja wczorajsza.
Dogmat w Kościele katolickim
Podam jeszcze w uzupełnieniu taką krótką definicję dogmatu:
Koncepcja ogłoszona i obowiązująca w ramach Kościoła katolickiego uznawana za bezwzględnie prawdziwą a dotyczącą wiary lub życia chrześcijańskiego. Dogmaty wiary ogłaszane są przez sobory lub papieża. Ogłaszana przez papieża rozstrzygająca decyzja w sprawach wiary nazywa się nauczaniem ex cathedra, tzn. ogłoszony koncept nie podlega dyskusji, dlatego że wspierać się ma na autorytecie św. Piotra i dogmacie o nieomylności papieża.
I to już powinno nas trochę zabezpieczyć przed pomieszaniem pojęć.
Dodam więc, że buddyzm jest wolny od dogmatów i metody tworzenia dogmatów charakterystycznych dla Kościoła katolickiego.
Budda nie jest Świętym Piotrem a Dalaj Lama nie jest papieżem, który odwołując się do Buddy tworzy i zatwierdza nowe dogmaty. Zdanie to napisałem humorystycznie i mam świadomość, że jest płytkie poznawczo.
pozdrawiam raz jeszcze
PS. Podobała mi się bowiem Wasza dyskusja wczorajsza.
Synergie -- 01.12.2009 - 11:01